Boże narodzenie. :)


 
Wczoraj była wigilia, prezenty, dzielenie się opłatkiem.. a na dodatek jestem chora. :( Troszkę się zdenerwowałam gdy się okazało, że zachorowałam bo moje wszystkie plany runęły. :( Wracając do świąt, dostałam pare prezentów o których wspomnę innym razem. :)
 
Dzisiejszy dzień był zakręcony. Najgorsza chyba, była podróż powrotna. Tu święta, a ja wieczór spędzam w samochodzie. :( Na szczęście droga była pusta ,więc w miarę szybko dojechaliśmy. Nie wiem jakie wrażenie wywarły na Was zdjęcia, bo nic nie pisaliście, ale tutaj mam zdjęcia z dzisiejszego dnia. :) Zobaczyć też możecie mój nowiutki komin (szalik) :) Dzisiaj będąc na plaży razem z bratem i moimi przemokniętymi butami :P biegałam po śniegu, aż w dońcu doszliśmy do wniosku, że bałwanka razem ulepić trzeba i poniżej możecie go zobaczyć - myślę, że jest typowo morski :p
 
 
Przepraszam, że na blogu nie pojawiają się stylizacje. Jestem chora i nie mam czasu przez przeprowadzke i szkołę. :( :*
 





 
 
Jakby ktoś się zastanawiał, czy obcięłam włosy... to nie :) Na przedostatnim zdjęciu mam perukę.
 
Rękawiczki - Reserved/ Sweter - H&M/ Spodnie - sh /
 
Pozdrawiam, Oliwia

2 komentarze

Gabi pisze...

świetne zdjęcia <3
bardzo zaskoczyła mnie ta peruka xd ;))

Natsi pisze...

plaża <3 świetnie zdjecia Oliwciu :*

Obsługiwane przez usługę Blogger.