W niedziele (24.06) także byłam na zakupach - tak więc miałam dość ciekawy weekend :)
Moje zakupy tego dnia, nie były jakoś zabójczo wielkie, mimo wszystko ciesze się, z tego co wpadło do mojej szafy. Nie były to drogie rzeczy, a na pewno nie nudne. :) Teraz wystarczy pokazać się w nich światu hahha ;p
Moim pierwszym zakupem były takie jakby brzoskwiniowe sportowe szorty. Ponieważ uwielbiam ten kolor, takie spodenki też.. Szczególnie lubię w takich chodzić po domu, czy iść, np na plażę. Kosztowały one nie wiele.. I muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z ich zakupu. W tym samym sklepie, a dokładniej w Decathlonie kupiłam chyba 4 T-shirty (3 czarne, 2 białe) takie zwykłe - przydadzą się na obozie, a potem może jakieś DIY? ;)
Spodenki - Decathlon
Następnie poszłam do sklepu w poszukiwaniu butów, jednak nie udało mi się to. Starałam się nie wchodzić do wielu sklepów, żeby nie musieć patrzeć na przepiękne rzeczy z kosmiczną ceną. ;/ Jednak przeceny w New Yorkerze, bardzo mnie zachwyciły więc postanowiłam sobie poszperać. Razem z mamą kupiłyśmy sobie 4 rzeczy - zliczając, ale wróćmy do moich zakupów. Na początku postanowiłam zerknąć na okulary, i wypatrzyłam dla siebie takie cudeńka, że nie mogłam ich nie kupić.. Potem pod sam koniec, na wieszaku zauważyłam koszulkę w azteckie wzory, ładnie, wygodnie, tanio? Biorę ! I to było to..
Bluzka, Okulary - New Yorker
Jednak moim celem był zakup butów, na lato.. i najlepiej wsuwanych. By nie musieć ciągle wiązać ich i wiązać. ;p Długo szukałam.. W końcu pojechaliśmy do innego centrum handlowego. W New Look'u znalazłam tak piękne szpilki!!! No po prostu się w nich zakochałam, jednak cena i wysokość obcasa od razu zaprzeczała temu, że je kupię.. niestety :( Następnym sklepem który obczaiłam ;p Był Deichmann. Chodziłam i szukałam.. Moja mama jak zwykle nie mogła się zdecydować jakie ma sobie kupić buty. xD więc odeszłam, bo mi się to znudziło i nagle moim oczom ukazują się żółte sandałki - ostatnia para, mój rozmiar! piękny kolor i ta kusząca cena, 19 zł.. Jak można się było oprzeć? (firma: Graceland)
Sandały - Deichmann
Pozdrawiam, Oliwia
5 komentarzy
Ja też bym chciała jeździć tak często na zakupy :( Ale brak czasu mi nie pozwala...no ale nadchodzą WAKACJE, więc będę miała mnóstwo czasu :D
ładne rzeczy :)
te sandałki są super:) niezłe zakupy;)
okropne buty, czyli w sumie pasują do ciebie
4 tshirty ( 3 czarne i 2 białe) jak się nie myle to 2+3 = 5 -.-
Prześlij komentarz