Yes, I am, I'm moving slow

W ostatnią sobotę byłam w takim szpitalu psychiatrycznym, już opuszczonym i oczywiście była sesyjka. Strój jaki miałam nie był jakiś bardzo oryginalny, ale może Wam się spodobać. Bluzka kremowa, czarna kurtka, naszyjnik, spodnie, pasek i conversy no całość się składa myślę w całość. :)
Nie wiem co tu dużo mówić. A! Na jednym zdjęciu gosci moja przyjaciółka. :)

trampki - conversy 
spodnie - bershka
 torebka - bershka
pasek - nie dokładnie pamiętam niestety
kurtka - miejscowy sklep
naszyjnik - prezent
bluzka - h&m




Z moją Oliwką <3 Kocham Cię ;*






Pozdrawiam, Oliwia

2 komentarze

Anonimowy pisze...

mmm.. jak ładnie :)
podobają mi sie te fotkii oraz stylizacje... na prawde super <3

Sendy.. pisze...

Piękna jesteś, a Twe nogi mnie przerażają <3 To chyba marzenie każdej dziewczyny! :))


Świetnie ;*

Obsługiwane przez usługę Blogger.