Niespodzianka


Dziś mam dla Was całkiem nową rzecz, o której pewnie nawet nie wiedzieliście, dlatego jest to niespodzianka. Będzie nią wywiad z jedną z niesamowitych bloggerek, o niesamowitej urodzie, barnym charakterze i niepotwarzalnym stylu. Ogólnie rzecz biorąc jest jedną z osób, która przekracza granice teraźniejszej mody. Przedstawiam Wam 15-letnią Misię? nie wiem czemu, ale zapomniałam z tego wszystkiego zapytać Cię o imię. Prowadzi ona bloga, na którego zapraszam:  CHINCILLA LOVE To tak w skrócie, teraz zapraszam do przeczytania wywiadu.



1. Z tego co widziałam, jesteś bardzo bawrną postacią. Czy uważasz, się za Taką?

Dziękuję, miło mi, że ktoś tak o mnie myśli. Sama nie wiem... Myślę, że mój sposób bycia jest trochę inny niż innych ludzi, mam swoje zdanie na różne tematy i staram się zawsze ich trzymać.
 

2.Kto lub co Cię inspiruje? Czy masz jakiegoś idola, idolke od kogo czerpiesz pomysły, czy po prostu sama na nie wpadasz?

Inspirację czerpię z przeróżnych rzeczy, począwszy od kampanii wielkich domów mody po zdjęcia krajobrazów. Głównie inspiruję się moimi ulubionymi blogami, między innymi streetstylowymi jak stokholm streetstyle, czy the locals.

 3. Twój blog, to twoja przestrzeń, skąd pomysł na takiego bloga?
 
Pomysł... pomysł narodził się może nawet więcej niż 3 lata temu, jednak początkowo miał to być blog o... w sumie o niczym, po prostu chciałam pisać blog. Problem pojawił się jednak z założeniem go, bo nie wiedziałam jak, gdzie i nie miałam chyba wystarczająco dużo motywacji. Jakiś czas później trafiłam na artykuł w gazecie o polskich blogerkach modowych i wtedy pojawiła mi się w głowie myśl "Hej, ja też tak chcę!" :D No i tak to się zaczęło.

 4. Jak dla mnie jesteś niepowtrzalną osobą, czy ktoś jeszcze powiedział Ci wprost/lub mógł mieć na myśli, że jesteś dla niego auorytetem w dziedzinie mody?
Czy jestem autorytetem dla kogoś, nie mam pojęcia. Zdarza się, że w szkole ludzie mówią mi, że widzieli mój blog i że fajnie, że go prowadzę, ale nikt jeszcze nie powiedział mi, że stanowię dla niego autorytet.
 
 5. Czy stylizacje na blogu to zestawienia ubrań w których chodzisz na codzień, czy jednak specjalnie tworzysz coś tak oryginalnego?
Na co dzień zakładam zwykłe jeansy, bluzę i mundurek, więc niezbyt się wybijam na tle innych. Zawsze staram się, żeby kolory się nie kłóciły, żeby wszystko do siebie pasowało. Teoretycznie mogłabym włożyć w nie więcej serca, ale perspektywa stania nad szafą o 6.30 i wybierania ubrań jest zbyt straszna ;D Czasami, kiedy jadę na miasto itp., ubieram się w sposób nieco bardziej wyszukany.
 

 6. Czy masz swoją ulubioną rzecz, w której najczęściej chodzisz? Jeśli tak to czy byś mogła podzielić się z nami tą informacją.
Moja ulubiona rzecz... Hmm... Myślę, że to trampki, z którymi prawie się nie rozstaję, chyba że pogoda na to nie pozwala. Poza tym prawie codziennie noszę szarą bluzę, której jednak nigdy nie pokazałam na blogu, ogólnie sweterki, kardigany itp..

 7. Jak często spotykasz się z krytyką ludzi, których nie znasz, albo znasz bardzo dobrze.? Jak ją przyjmujesz?
Pod każdym postem pojawia się zazwyczaj negatywny komentarz, może nie jest to dla mnie jak nóż w serce, ale jednak czasem trochę boli. Udało mi się już akceptować takie opinie, ale wciąż nie puszczam ich mimo uszu. Kiedy bardzo bliska mi osoba mówi, że któraś ze stylizacji jej się nie podoba, zaczynam mieć wrażenie, że to co robię jest bez sensu, ale cieszę, się, że powiedziała to, co naprawdę myśli. Cenię sobie zarówno słowa krytyki jak i pozytywne opinie, dzięki temu łatwiej mi zinterpretować to co myślą o mnie inni ludzie.

8. Jak byś się opisała? Czy jesteś zwykłą nastolatką, czy może kimś więcej.?
 
Pod względem spędzania wolnego czasu jestem dość przeciętną osobą. Siedzę przy komputerze, rozmawiam z przyjaciółkami. Gdy mam więcej czasu i koncepcję, wychodzę robić zdjęcia na blog. Czasem też jadę na różne spotkania modowe itp.. Poza tym jestem zwykłą nastolatką i kocham to, co większość nastolatek.

9. Co wyrażasz, przez swoje stylizacje.? 

W sumie moje stylizacje nie wyrażają nic konkretnego, po prostu pokazują to co mi się podoba, co lubię i w czym czuję się dobrze. Staram się pokazywać przez zdjęcia mój styl bycia i moje podejście do życia. W tych bardziej odjechanych stylizacjach jak “disarray”, “the X object” czy “medusa” realizowałam po prostu swoje fantazje, dziwniejsze lub mniej, ale moje



Podobał Wam się artykuł.? :) I mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)
Pozdrawiam, Oliwia


2 komentarze

Sendy.. pisze...

Ach.. chcialabym być, jak ona :D

YourRockMusic12 pisze...

Ciekawy wywiad :)

I bardzo piękna, kreatywna dziewczyna!

YourRockMusic12

Obsługiwane przez usługę Blogger.